"Żądamy wycofania budowy figury „Boginki Moriany”. Od tych słów rozpoczyna się treść petycji podpisanej przez 34 mieszkańców Barlinka (osoby te nie wyrazili zgody na publikację danych osobowych) i wysłanej do Burmistrza Dariusza Zielińskiego oraz radnych miejskich.
W roku 2018 powstanie trasa pieszo – rowerowa wokół Jeziora Barlineckiego. Zagospodarowana zostanie linia brzegowa. Oprócz nowych pomostów, tablic informacyjnych, witacza w postaci figur Królowej Puszczy Barlineckiej w otoczeniu skrzatów, placów aktywności ruchowej, figurek owadów oraz atrakcji edukacyjnych, jednym z elementów krajobrazu ma być figura prezentująca postać boginki Moriany – stworzonej w wyobraźni Romany Kaszczyc bohaterki książek o barlineckich legendach.
W petycji możemy przeczytać, że postawienie figury przy pomoście PUM to „propagowanie pogaństwa, mącenie w głowach mieszkańcom jakoby taka postać kiedykolwiek istniała. Takimi projektami czyni się zamęt w umysłach dzieci i młodzieży.”
Cóż, gdyby sygnatariusze petycji byli konsekwentni, to powinni zażądać także publicznego spalenia wszystkich egzemplarzy baśni i legend Romany Kaszczyc, a najlepiej wszelkich książek o tematyce niekatolickiej, bo przecież i one mogą siać zamęt w głowach mieszkańców.
Zrezygnujmy z eksponowania postaci Królowej Puszczy Barlineckiej podczas Dni Barlinka, ze skrzatów, z uroczystości koronacji – bo podążając za sposobem myślenia autorów petycji to jest to przecież coroczna manifestacja pogaństwa! Idąc dalej tym tropem w Krakowie należałoby obalić rzeźbę Smoka Wawelskiego, w Łodzi pomnik Plastusia, w Rewalu pomnik Małego Księcia (o zgrozo - nie dość, że nie katolik, to jeszcze nie Polak!) i cały szereg innych figur bajkowych postaci, którymi usiana jest cała Polska. Ale tak na poważnie - czy ktoś słyszał jak dotąd o przypadku, by któraś z tych figurek lub postaci zamąciła komukolwiek w głowie i odwiodła go od wiary chrześcijańskiej?
Otóż drodzy sygnatariusze petycji! Bez obaw - dzieci, młodzież i ogół mieszkańców Barlinka nie są - za przeproszeniem - idiotami i z pewnością potrafią sami odróżnić prawdę od fikcji literackiej. Spokojnie, każdy ma swój własny rozum i własne sumienie. Pytają Państwo w swojej petycji: "Co będziemy opowiadać naszym dzieciom na ich niewątpliwe pytania co to jest, skoro jesteśmy Katolikami?" Miejcie trochę zaufania do barlineckich rodziców! Na pewno będą potrafili rozsądnie odpowiedzieć swoim dzieciom na to pytanie, że to po prostu figura baśniowej postaci rusałki z książek naszej wspaniałej, wszechstronnie utalentowanej barlineckiej pisarki, poetki i malarki Romany Kaszczyc. Co więcej, taka figura - oprócz niewątpliwych walorów estetycznych - może dać asumpt do tego, by przybliżyć dzieciom postać tej wspaniałej osobowości Barlinka, jaką była Romana Kaszczyc, która napisała i wydała kilka książek z barlineckimi legendami, bajkami i baśniami.
Może warto byłoby wówczas spędzić wieczór z dzieckiem lub wnukiem i poczytać mu te baśnie? Są naprawdę magiczne, przepięknie ilustrowane przez samą Panią Romę i wspaniale wprowadzają w bogaty, pełen fantazji świat słowiańskiej mitologii. Właśnie - słowiańskiej mitologii! Przecież ona też jest częścią naszego dziedzictwa kulturowego, podobnie jak fantastyka w literaturze romantyzmu. Czy powinniśmy zatem usunąć ze szkół choćby „Ballady i romanse” Adama Mickiewicza na czele z balladą o nimfie Świteziance albo twórczość Juliusza Słowackiego, również pełną fantastyki i odwołań do podań ludowych, bo i one propagują pogańskie wierzenia? Przecież to absurd…
Baśnie nie stawiają wymogów dotyczących zachowania, nie kreują idealnych postaw, uczą, iż nawet najmniejsze osiągnięcie ma znaczenie. Dostarczają pocieszenie, wprowadzają w atmosferę cudowności gdzie dobro zwycięża. Dają odczucie, że każdy może być szczęśliwy w życiu. Świat bajek to metafora naszego świata, przepełniona mocą fantazji, archetypami rzeczywistych postaci, które pozwalają przeżywać „na niby” zupełnie nieprawdziwe przygody, wzbudzając całkiem prawdziwe uczucia. Dziecko uczy się z niej reguł, jakie rządzą rzeczywistością i wzorów zachowań.
W petycji czytamy dalej: „Obiecaliśmy podczas trzyletniego przebiegu w naszym mieście Katolickich Diecezjalnych Dni Młodzieży, iż będziemy strzec w naszym mieście wartości katolickich i służyć Bogu i Ojczyźnie jak najlepiej potrafimy.”
Być może jako wierzący w Boga i praktykujący katolik powinienem przyłączyć się do petycji by – tak jak jej autorzy – „strzec wartości katolickich, służyć Bogu i Ojczyźnie”. Tymi słowami odwołali się także do mojego sumienia. Tyle że moje sumienie nie ma żadnego problemu z rozróżnieniem między światem realnym a literacką fantazją. Osobiście przez myśl mi nie przeszło, że figurka boginki Moriany mogłaby stać się miejscem pogańskiego kultu i przez to siać zamęt w głowach najmłodszych mieszkańców miasta.
Ustawienie figury jednej z bohaterek baśni nieodżałowanej Romany Kaszczyc będzie w moim przekonaniu wspaniałym hołdem dla naszej barlineckiej pisarki. A dopatrywanie się w tym pomyśle zagrożenia dla wartości katolickich, które sam wyznaję, pachnie mi trochę szukaniem na siłę demonów tam, gdzie ich nie ma…
Portal eBarlinek.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników portalu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje. Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.
MRS ENGLISH - Język Angielski w małych grupach.Klasy 5 - 7, egzamin 8-klasisty, dorośli.
Działamy w branży elektrycznej i monitoringu Wykonujemy: - Instalacje elektryczne - Instalacje fotowoltaiczne - monitoring ...
wachlarz naszych usług: - Obsługa geodezyjna inwestycji - Tyczenie hali - Tyczenie budynku - sporządzanie map do celów proje...
Dodaj komentarz